Paski.
Pierwsze co mi do głowy wpadło kiedy myślałam o paskach.
Ot, nic specjalnego zwykła narzuta z JYSKu. A jakąż my debatę przeprowadziliśmy podczas jej kupna.
Koń by się uśmiał z nas.
A mnie marzy się taka ręcznie robiona, patchworkowa. CMnóstwo widziałam pięknych.
Może kiedyś sobie sprawię.
Albo co lepsze sama uszyję.
Twoja narzuta jest super! Ja też mam chrapkę na patchworka, ale takiego dzierganego:) Mogłabym sama coś takiego zmajstrować, ale chyba zajęłoby mi to kilka lat..:D
OdpowiedzUsuńFajna narzuta, super kolorki :)
OdpowiedzUsuńteż mi się swego czasu marzyła patchworkowa narzuta, nawet myślałam o uszyciu, ale na szczęście ostatecznie kupiłam piękną w Zara Home i mi przeszło:)
OdpowiedzUsuńTwoja jest piękna!