Pisałam o zmianach, teraz więc czas zacząć je realizować.
Pierwszą z nich jest oficjalne zamknięcie zeszytu.
Nie miałam do tego adresu serca. Z czasem po prostu przestał mi się podobać, traciłam zapał i chęci. Już od dłuższszego czasu nosiłam się z myślą zamknięcia tego miejsca.
Teraz dojrzałam.
Nie zamierzam jednak reezygnować z blogowania.
Zamykając zeszyt chciałabym zaprosić Was w nowe miejsce, gdzie mam nadzieję zostanęna zawsze.
Urwisy dorosną!
To właśnie tam możecie mnie teraz czytać.
Nowy adres to w pewnym sensie nowy zeszyt. Tylko nazwa inna.
Taki mój mały początek.
Zeszyt z zapiskami będzieprzez pewien czas 'wisiał' po to, by wszyscy cztelnicy mogli poznać nasze nowe miejsce.
No, to do zobaczenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz