Obserwatorzy

czwartek, 7 marca 2013

Wyzwanie foto. Dzień czwarty.

Kolekcja.

Już w ciąży zaczęłam zbierać przeróżne gazety.
Kupowane przeważnie na promocjach w tanich książkach.
Mój ulubiony, to ten w Częstochowie na dworcu.

Ostatnio przychodzą same, do domu.
Bo to najlepsze wyjście w tej sytuacji.
Ja się nie martwię, że zapomnę i nie kupię.
No i ze Ślubnym mamy co czytać razem :)

Na zdjęciu dwa najświeższe numery.
Przyszły wczoraj i dziś.


7 komentarzy:

  1. Dużo interesujących artykułów jest w tych gazetkach, ja osobiście najbardziej lubię inspiracje zakupowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolekcjonowałam i ja, w czasie ciąży i gdy dzieci były małe. Gdzie to wszystko przepadło...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem na etapie dostawania archiwalnych numerów od cioć i koleżanek, które już "odchowały" dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z Jagną kupowałam, miałam tego pełno bo własne i od koleżanek. Potem je oddałam komuś i przy Franku już nie kupowałam. Ale lubiłam patrzeć na propozycję przepisów na menu dla maluchów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha, ja też na te przepisy najbardziej patrzyłam :)))

      Usuń