Nasza rocznica.
Druga.
A my chodzimy nabzdyczeni na siebie jak dwa indory.
Szkoda mi słów.
Ślubny nadal mnie zadziwia.
Nie mam zamiaru ustąpić pierwsza.
Poczekam na jakiś gest.
Jesteśmy po chrzcinach.
Dzieciaki cudownie się zachowywały.
Robiły furrorę.
Szczególnie Mały za tę jego pogodność.
I body z muchą z HM'u
Mała też.
Uwielbiam moje dzieci!
Pokaż fotki dzieciaczków no...
OdpowiedzUsuńMój Meżowaty zapomniał o obu rocznicach znaczy w czasie pierwszej w nocy wrócił a o drugiej zapomniał. Będze dobrze. Kłótnia dobrze oczyszcza atmosferę.
brawa dla dzieciaczków! ja też apeluję o fotki :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęcia będziecie musiały poczekać, bo wszystko w biegu, wychodziłam pędem z domu i zapomniałam aparatu.
OdpowiedzUsuńWięc jak tylko uproszę jakąś fotkę to natychmiast wrzucę!