Obserwatorzy

wtorek, 30 kwietnia 2013

Wiosna, chyba.

Się za oknem zielono robi.
I słoneczko też jakby wyszło.
No i w ogóle tak jakoś jest cieplej, inaczej.

Kilka dni się od pisania postów powstrzymywałam.
Czemu?
Bo miałam ochotę w każdym słowie zrypać męża.
Za to że mu się nie chce.
Bo normalnie mu się nie chciało.
Doprosić się go o coś to tragedia.
Bo on zmęczony po pracy.
Nawet takie późnowieczorne "zajęcia edukacyjne"
Każde w swój kąt i już.

Ot, takie zakupy.
Mieliśmy jechać wczoraj wieczorem, na spokojnie.
I co?
Ślubny zmęczony, stwierdził, że dziś i tak musi jechać do miasta, to możemy jechać na zakupy przy okazji.
Wiedziałam jak to się skończy. Będzie mnie poganiał, bo nie ma czasu.
Obiecywał, że nie będzie.
I co?
"dawaj, dawaj bo czasu nie ma"
!@#$%^&(*&^%$

Ale jakoś ta pogoda i fakt, że w końcu wychyliłam się z czterach ścian tak na mnie wpłynęły, że zignorowałam.
Za chwilę znów go będę męczyć, że tego nie ma, tamtego mi brakuje.


Szukam dla siebie jakichś ubrań, nawet dziś na rynku chciałam sobie kupić jakieś bluzki, czy coś, bo mój brzuch się robi jakby coraz większy i wiecie, rozumiecie.
Chyba znów trzeba się wybrać na hurtowe zakupy, bo tu nawet na rynku, to same szmaty.
No nosić się tego nie da!
A jak już coś lepszego, to cena w granicach 100zł.
Za bluzkę? Przepraszam bardzo!


Prośbę mam jeszcze do moli książkowych. Mniejszych i większych.
Co polecacie?
 Bo postanowiłam w miesiącu kupić dwie-trzy książki.
Na mojej liście jest już Cukiernia pod Amorem, cykl Roma sub Rosa, Polakowa, R.P Evans, cykl Greya, J. Grisham i jeszcze ten autor od tych skandynawskich kryminałów.
Poszłam nieźle w kryminały.
Przydało by się trochę powieści na wieczory, tylko co?




PS.
Przed nami majówka.
I znów pakowanie.
Czy ktoś nie mógłby wymyślić jakichś gotowych zestawów wyjazdowych?
Takich jak te ręczniki w tabletkach, co jak się zmoczy to rosną :)

2 komentarze:

  1. tylko nie ten chlam Grey...:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o kryminały skandynawskie to ja polecam Camillę Lackberg- w pakietach na allegro wychodzi najtaniej- bo po jednej sztuce w empiku nie opłaca się.
    Larrson też mi się podobał/a (utknęłam na ostatniej części i już ze 2 miesiące nie mogę skończyć, między czasie przeczytałam chyba z 8 książek a ta dalej leży odłogiem :)- ale Lackberg chyba bardziej

    OdpowiedzUsuń