Dlaczego Wielki Czwartek?
Otóż sprytna ja któregoś dnia wystrzeliłam tak do Ślubnego. No i zostało.
Przecież czwartek i święto :)
Wczorajszy dzień minął nam pod znakiem szybkich zakupów, kilku śmiesznych rozmów z dostawcami, domowej pizzy na kolację, i kilku przeczytanych kartek ksiązki.
Do tego kąpiel Małej, jej jęki i kwęki, nuda w TV.
Wieczór jak co dzień.
A dziś? Dziś zależy od pogody.
Nie piszę nic, bo ten post doda się automatycznie, wolnego dnia nie chcę spędzić przed komputerem, tylko ze Ślubnym i Małą.
Jak będzie ładnie, to spacer i lody, a jak będzie lało, to siedzimy w domu i nudzimy się jak mopsy utyskując na tą pogodę :)
Miłego odpoczynku!
U mnie nudy. Deszcz pada i pada... Zimno. Procesja ominęła mnie zatem kolejny raz od kilku lat ;) A miałam dobre chęci mimo choróbska :)
OdpowiedzUsuńOgarniam tematy domowe, pakuje torbę ekologiczną w produkty na sałatkę i śmigam z młodymi do rodziców. Może słońce wyjdzie to nawet spacer zaliczymy. Dobrze byłoby przewietrzyć nasze zasmarkane nosy.
:***
M vel Sun
słoneczko swieci, mam nadzieje ze u was równiez :)
OdpowiedzUsuńJa gniję i choruję w domku, mamcia gotuje obiadek, synek biega z kolegą, wreszcie odpoczywam :-)
OdpowiedzUsuń