Obserwatorzy

poniedziałek, 1 lipca 2013

poniedziałek, wakacje i inne pierdoły....

Po niedzieli zawsze jest poniedziałek.

Ślubny po wczorajszych wyskokach dziś pokutuje.
A ja mu pokutę jeszcze większą zadam :)
Na razie upajam się faktem jego kajania się.
No dobrze mi robi to, że Ślubny tak stara się naprawić swoje wybryki.


Już lipiec, dziś imieniny mojej mamy.
Za kilka dni moje, ciekawa jestem, czy Ślubny stanie na wysokości zadania.
I czym mnie zaskoczy. O ile zaskoczy.


Szykujemy się do wakacji.
Bo my jesteśmy z tych wyrodnych rodziców, co to z małym dzieckiem chcą wszędzie jeździć a nie tylko zamykać się w domu, jak to jest powszechnie uważane w pewnej gałęzi mojej rodziny.
Tacy z nas okropni rodzice, bo planujemy tygodniowy odpoczynek.
Na pogodę nie liczymy, no, może na tyle żeby chociaż nie padało.
Ja powoli zaczynam robić listę co trzeba kupić, co zabrać i jak to wszystko w bagażniku naszego samochodu poupychać.
Bo ten nasz samochód taki mało rodzinny jest, bagażnik ma mały, więc liczbę rzeczy trzeba ograniczyć.

Podzieliłam sobie to wszystko na segmenty

1. Apteczka
* syrop i czopki przeciwbólowe np Nurofen, Paracetamol itp..
* coś na biegunkę np Orsalit, Smecta... osobne dla nas, osobne dla Małej
* tabletki na przeziębienie i grypę np Gripex Max, w razie gdyby Ślubnego złapało, ja niestety nie załapię się
* Tabletki przeciwbólowe np Apap, Ibuprom
* Wapno
* żel łagodzący ukąszenia owadów i spray na owady
* Solcoseryl i inny żel na ząbki
* krem z wysokim filterm

2. Ubrania
* na cieplejsze i chłodniejsze dni, upały itp dla Małej, około 20 zmian
* cieplejszy polar,, czapka spodenki i kurtka dla Małej
* Ubrania dla nas, uniwersalne plus coś na upały i coś cieplejszego
* ręczniki
* ręcznik plażowy 2-3 szt
* koc do przykrycia Małej 


3. Dodatki
* wózek
* nosidełko
*folia p/deszczowa na wózek
* parasolka od słońca do wózka
* mata antypoślizgowa pod prysznic, ewentualnie dmuchany basenik, który będzie robił za wanienkę, zależy co kupimy
* kilka zabawek

4. Kosmetyczka Małej
* pampersy
* chusteczki nawilżane
* miniatury płynu do kąpieli/żelu do mycia
* krem dotyłeczny
* dodatkowy smoczek
*

5. Nasza kosmetyczka
miniatury kosmetyków do mycia, mydła w płynie, pasty do zębów itp...
minimum moich kosmetyków kredka do oczu, tusz do rzęs, pomadka ochronna i coś do demakijażu.

6. Jedzenie
* obiadki i deserki w słoiczkach dla Małej.
Nad tym ubolewam, bo sama jej gotuję a smaku słoiczków nie zna. obaczymy, czy będzie chciała w ogóle jeść. Próba generalna w domu.


Ufff, nie wiem co jeszcze na taką wyprawę zabrać, wdaje mi się, że wszystko z grubsza napisałam.
Jako, że startujemy nad morze, to tak z grubsza chyba wszystko.
Na plaży wylegiwać nie mamy zamiaru, ja w ciąży, więc nie wskazane, Mała jeszcze za mała, a Ślubny nie lubi.

Coś jeszcze? O czymś zapomniałam?
Może jakieś podpowiedzi...

2 komentarze:

  1. Fajnie wam,zazdroszczę..Nie będziesz sprzątać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń