Obserwatorzy

wtorek, 1 października 2013

Edit

Ja w szpitalu, Mała z jelitówką jedną nagą również.

Dochodzimy do siebie teraz.

Ja leżę całymi dniami, bo inaczej nie mogę, Mała całe dnie u teściów.

Ja z przeziębieniem staram sie jej nie zarazić.
I staram się nie patrzeć na ten syf w domu, boleję, że nic zrobić nie mogę, ale grzecznie leżę i nie mogę się doczekać porodu.

Jutro wizyta u mojej ginekolog.
Trzeba ustalić kiedy mam odstawić te tabletki wstrzymujące skurcze.
No i jakiś antybiotyk na to moje choróbsko i na infekcję co to się jej w szpitalu nabawiłam.


Można powiedzieć, że jestem teraz jedną nagą na porodówce.
Boję się tego bólu, boję się tego, jak to będzie.

Jakoś będzie.
A potem wszystko wróci do normy.


Miłego!



4 komentarze:

  1. Ojej!!!!
    Trzymam kciuki aby wszystko poszlo po Twojej mysli! ZDROWKA!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowiej. Ściskam kciuki za jak najmniej bólu i ekspresowy poród.

    OdpowiedzUsuń
  3. O rajuśku, trzymajcie się dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymaj się, ttzymajcie się.... zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka

    OdpowiedzUsuń