Obserwatorzy

niedziela, 8 czerwca 2014

Leniwie

Siedzę sobie właśnie na tarasie w domu po dziadkach, upajam się fantastyczną pogodą, ciszą i spokojem. Totalny błogostan. Dziećmi zajmują się moi rodzice, a ja mogę delektować sie dobrą herbatą, śpiewem ptaków i świadomością, że ja dziś nie muszę nic robić. Przed nami mnóstwo wrażeń, ale cieszę się ne nie, bo to taki powrót do dzieciństwa. Takie niedziele lubię najbardziej.

2 komentarze: